Więc piszę, żeby powiadomić was, że po jednym lub dwóch
rozdziałach pojawi się epilog potem prolog, potem rozdział 1
Będzie to jakby drugi tom czy coś w tym stylu ;]
Tak was informuję, żebyście potem nie miały zdziwka „dlaczego
znów jest rozdział 1?!”
No! A tak w ogóle to dziękuję wam, że jesteście ze mną! Komentujecie,
czytacie i merci, że jesteś tuuuuuuuu *nuci*
A najfajniejsze jest to, że jak czytam komentarze mam
wielkiego banana na ustach! Dziękuję! Nie sądziłam, że ta opowieść zawędruje
tak daleko. Tak w ogóle jeszcze ze 20 rozdziałów i koniec historii Olivii i
Lysaandra, ale nie bójcie się potem napiszę opowieść fantazy związaną ze
słodkim flirtem.
Miało być krótko i na temat! Ojjjjj rozpisałam się!
MERCI, ŻE JESTEŚCIE TUUUUUU!
Wspaniale że jak skończysz pisać o oli i lysu to nie pozucasz pisania cieszę się z tego powodu czekam nq nastepne twoje boskie rozdzialy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytam twego bloga od BARDZOOOO nie dawna (trzy dni temu zaczełam czytać) i jest Bardzo Fajny.Też mam banana na ustach odkąt przeczytałam,,MERCI, ŻE JESTEŚCIE TUUUUUU!''
OdpowiedzUsuń~Alice~
No wez zmuwiłas sie z marcelą czy jak? ona za 10 ty za 20 r. konczycie chyba sie poplacze
OdpowiedzUsuńHaha, jak zasłużyłaś to tu jesteśmy, dla mnie to czysta przyjemność czytać Twój blog ;*
OdpowiedzUsuń''Kuroshitsuji
nie ma sensu ciągną jedną historię w nieskończoność ;)
OdpowiedzUsuńlepiej zacząć pisać drugą, a z resztą 20 rozdziałów to nie tak mało, a razem będzie ze 40
pisania nie porzucę nigdy! kocham to robić, przenosić się we własny idealny świat gdzie możesz wszystko! <3
i chyba się popłaczę (a jest to rzadkie zjawisko) mam takie kochane czytelniczki <3 kocham was (po przyjacielsku XD) nie wiem jak możecie to czytać, bo nie jest to idealne, a do ideału duuuużo brakuje
no to do następnego rozdziału (w piątek lub sobotę, albo wcześniej) to właśnie wasze komentarze mnie motywują do pisania i zauważyłam, że jest ich coraz mniej :(
:') no i widzicie już płaczę! to wasza wina! jesteście kochane!
Oj przestań. Twoje opowiadanie jest zaje. Zawsze będę je czytać z uśmiechem. I to nie ty powinnaś dziękować, tylko my tobie, za tak wspaniałe opowiadanko :)
OdpowiedzUsuńP.S.No kiedy ty dodasz to zdjęcie?
Zawsze możesz mieć pewność, że przeczytałam Twój rozdział i bardzo mi się spodobał. Przepraszam, że coraz rzadziej pojawiają się moje komentarze, ale to często jest spowodowane tym, że nie wiem co napisać (nie lubię się powtarzać) oraz przez brak cierpliwości do swojego Internetu (często nie chce mi ładować okienka z komentarzem) Mam nadzieję, że się nie gniewasz :)
OdpowiedzUsuń